Ławeczka w zaułku

Madeleine

-Po prostu chce mieć ten szkic.-pokiwała głową z przekonaniem.

Anthony

-chyba musze być na prawdę sekszi.

Madeleine

Roześmiała się.
-Mam wolne miejsce na ścianie.-powiedziała, jakby to miało wyjaśnić wszystko i wyciągnęła ogryzek ołówka oraz serwetki, których to całą garść pożyczyła sobie ze Starbucksa.

Anthony

-niech Ci będzie.-wzruszył obojętnie ramionami i wyciągnął zgniecioną paczkę marlboro z kieszeni.

Madeleine

Więc szkicowała, szkicowała, szkicowała. Nucąc jakąś piosenkę pod nosem.
-I już.-powiedziała całkiem dumna z siebie.-To jaką radochę sobie wybrałeś?-xddd.

Anthony

przeciągnął się i ziewnął.-ee no nie tak wszystko od razu co?chce mi się kawy.

Madeleine

-Zapraszasz mnie czy mam ci ją po prostu kupić?-zaśmiała się chowając szkic do torebki.

Anthony

-myślę,że idziemy razem.

Madeleine

-To chodźmy.-i poszli i zacznij.

Ayumi

Przyszła i usiadła. Tak, o.

Ayumi

załóżmy że o dziwo znudziło jej się siedzenie samemu tutaj przez kilka godzin. x D. Poszła. ;p