Autor Wiadomość
Sophie
PostWysłany: Pią 23:53, 02 Lis 2007    Temat postu:

Hymm.Westchneła,bo nadal nic,a reszej nikt jej nie rozweselił i smutno jej było,o!
Dave
PostWysłany: Pią 23:51, 02 Lis 2007    Temat postu:

czyżbygdyżby.
- chodźmy do toalety! - złapał ją za rękę i pociągnął i zacznij.
Serena
PostWysłany: Pią 23:48, 02 Lis 2007    Temat postu:

- mój boże, mój boże. - rozwaliła się na kanapie. Miała dosyć.
Maybelle.
PostWysłany: Pią 23:48, 02 Lis 2007    Temat postu:

- ohhh... trzeba będzie ci pomóc - pokiwała głowa. ona zawsze byłą skora do pomocy. czyżby?
Sophie
PostWysłany: Pią 23:46, 02 Lis 2007    Temat postu:

A no weszła sobie tu z nudów.Bo ona nie lubiła nudy.
Usiadła gdzies i rozglądała sie dookoła,xdd.
Dave
PostWysłany: Pią 23:43, 02 Lis 2007    Temat postu:

- kurczę, nie poradzę sobie sam - zmarszczył czoło. i nos. w nibyzadumie.
Maybelle.
PostWysłany: Pią 23:42, 02 Lis 2007    Temat postu:

- hm... to je też trzeba by było wysuszyć - powiedziała z poważną minką. - bo jeszcze się przeziębisz czy coś! - ona tak bardzo lubiła się troszczyć o innych... chociaż nie.
Dave
PostWysłany: Pią 23:37, 02 Lis 2007    Temat postu:

- aha, też tak sądzę - pokiwał żywo głową, z uśmiechem na twarzy, notabene wiecznie cynicznym. - ale bokserki też są mokre, uff.
Maybelle.
PostWysłany: Pią 23:36, 02 Lis 2007    Temat postu:

- Hm... może powinieneś je zdjąć albo zmienić? - zasugerowała niewinnie.
Dave
PostWysłany: Pią 23:34, 02 Lis 2007    Temat postu:

- wiadomo, ale mokro mi - stwierdził, wstając. cholera, niewygodnie mu było w mokrych spodniach xd
Maybelle.
PostWysłany: Pią 23:30, 02 Lis 2007    Temat postu:

nie protestowała. podobało jej sie. nawet bardzo.
- już jest lepiej dejw... - zamruczała i cmoknęła go w usta. niby krótko, ale fajnie.
Dave
PostWysłany: Pią 23:26, 02 Lis 2007    Temat postu:

- ale mogłoby być lepiej, nie sądzisz, m e j b e l? - uniósł brwi, obie. i pod wpływem dobrego nastroju spowodowanym połowicznie alkoholem, a połowicznie tym że siedział na kolanach przeboskiej dziewczyny ją pocałował. a może po prostu dlatego że to taki impuls. impulsy są przecież fajne.
Maybelle.
PostWysłany: Pią 23:23, 02 Lis 2007    Temat postu:

- mejbel - uśmiechnęła się słodko. chociaż pewnie tego nie mógł zobaczyć. - hm... w sumie nawet nie jest tak źle - powiedziała mając na myśli między innymi chlopaka, a co.
Dave
PostWysłany: Pią 23:19, 02 Lis 2007    Temat postu:

no ba xd
- no cóż, ta koszula mi tez w sumie nie - spojrzał w dół, na czerwoną koszulę - nic specjalnego, płakać nie będę - roześmiał się, pewnie ją zgniatał, ale kto by teraz na to zwracał uwagę. - dejw jestem.
Maybelle.
PostWysłany: Pią 23:17, 02 Lis 2007    Temat postu:

- ohh... nic się nie stało - powiedziała nadzwyczaj spokojnie. - i tak mi się ta sukienka nie podobała - powiedziała wpatrujac na plamkę na sukience. dobrze, że umiejętnie tzrymała kieliszek. drink nie oblał jej tak mocno jak chłopaka. hm... za to jakiego ładnego xdd

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group