Autor |
Wiadomość |
Ayumi |
Wysłany: Sob 14:58, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
A ona usiadła z książką przy stoliku. Ale na tym innym krześle. xD. |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:56, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
a ona poszła wziąć prysznic. |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 14:55, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
- dobra ;_; - uciekł. |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:53, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
-uu spadaj - jak endru! - uu nie lubię cię. masz dużo zarazków! |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 14:52, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
idź spać!
- uu, chyba spadam, uu. xd |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:51, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
a kłinkcziny kończyste? jak smigol!
-przepraszam - powiedziała szybko i zaczęła trzepać grafitową spódnicę. hipochondryczka! |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 14:49, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
- uu - tylko na tyle go było w tej chwili stać, bo pnełmokoków nie miał ;_; |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:43, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
delfiny? ;_;
-ojej - zawołała nagle i zerwała się na równe nogi - na tobie też mogą być zarazki! pnełmokoki! |
|
|
Ayumi |
Wysłany: Sob 14:42, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Przyszła i zaczęła szukać jakiegoś.. horroru buahaha. |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 14:41, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
- ah tak! - pokiwał głową, nie powiem że był niezadowolony. wyjrzał przez jej ramię na encyklopedię. już niepotrzebne będą. xd |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:39, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
-cokolwiek - wzruszyła ramionami i usiadła. mu na kolanach - tamto krzesło było zakurzone - powiedziała mu w zaufaniu wielkim. |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 14:38, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
- aa, to. delfin - poprawił ją i skinął podbródkiem na wolne krzesełko. |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:36, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
jeść!
-wieloryby - powtórzyła i podeszła. wskazała palcem na okładkę. |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 14:35, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
- co, co, co, co, co? - podniósł głowę i rozejrzał się nieprzytomnie. spaać. |
|
|
mathilde. |
Wysłany: Sob 14:31, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
-kocham wieloryby! - zawołała, bo zauważyła jednego na okładce encyklopedii dejfa. |
|
|