| Autor |
Wiadomość |
| Madeleine |
 Wysłany: Sob 13:51, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się.
-Dzięki. I pa.-poszła sobie także tyle że w drugą stronę. |
|
 |
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:48, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -fajnie-pokiwał głową.-Dobra Madleno. idę sobie.Oby obraz mnie przyniósł Ci sławę. |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:46, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -Pół-Kanadyjka, pół-francuzka.-też dopiła swoją kawę i zapaliła papierosa. |
|
|
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:43, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -jes.ty chyba nie?-powiedział,dopił kawe i zgniótł kubek w dłoni. |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:42, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -Nowojorczyk?-spytała ot tak, żeby podtrzymać zanikającą cząstkę rozmowy. |
|
|
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:37, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -okej-wrócił do picia kawy. |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:36, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -Nic, nic. Tak się patrzę.-wzruszyła ramionkami swoimi. |
|
|
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:34, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -co?-powiedział nieskrępowany. |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:31, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| Uśmiechnęła się i patrzyła na niego znad kubka kawy. |
|
|
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:25, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -Anthony-powiedział.Pociągnął lyk kawy i dopiero wtedy potrząsnął jej dłonią. |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:24, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
-Madlę jestem.-przedstawiła się beztrosko wyciągając do niego rękę.
/:cccc |
|
|
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:20, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
-ej dziewczyno!
/widzisz co zrobiłaś?burzyłaś Antośa! zła madlę!/ |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:19, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -Kawa tak. Ale że z tobą?-roześmiała się. Bo w sumie nawet nie znała jego imienia. |
|
|
| Anthony |
| Wysłany: Sob 13:14, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
| -tak wiem.kawa ze mną to raczejprzyjemność niż kara. |
|
|
| Madeleine |
| Wysłany: Sob 13:11, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Siedli przy jakimś stoliczku i zamówili kawę.
-Nie dużo mnie kosztował ten szkic.-uśmiechnęła się do szyby właściwie. |
|
|