Krzaczki

Blair

Miejsce otoczone krzakami xD

Czak

Schował się w krzakach żeby zgwałcić jakąs lalę.

Rosemary

wpadła w krzaczki w pijackim zamroczeniu coby się wysikać.

Czak

ło, szybko poszło, tak se pomyslał. - witaj!- powiedział jej do ucha, o.

Rosemary

-aa!-wrzasnęła i aż jej majtki [miała nawet majtki,ha!]spadły i zatrzymały się na kolanach.

Czak

- hehe. hehe - zasmiał się jak jakis pijeny idiota <lol>

Rosemary

-ej no.-podciągnęła jedną ręka majtki zakasając spódnicę do pasa.-w co ty się bawisz?w jakiegoś kube rozpruwacza?

Czak

- nie, w kube gwałciciela - zasmiał się znowu xD

Rosemary

-o.-powiedziała i zamilkła na chwilę zamyślona-i chcesz mnie zgwałcić?ojej.

Czak

- no - usmiechał się no, tak wiesz, pewnie siebie xD

Rosemary

-hm to fajnie-wzruszyła ramionami.a potem się zaśmiała.tak strasznie głośno i szczerze.

Czak

- to jak, gwałcimy się?

Rosemary

-okej-powiedziała znowu beztrosko.-czekaj!-wykrzyknęła nagle.-jestem Rosemary.no,to teraz juz mozemy.

Czak

- czak. no to okej - powiedział, i rozpiął spodnie.

Rosemary

a ona podkasała kiece. no i jazda,nie?